Czym jest strona www
Czym jest strona internetowa każdy wie. Nie będziemy skupiać się na pełnej definicji, bo ta jest dziecinnie prosta, a niepotrzebnie długa. W skrócie więc: strona to zbiór elementów – nawigacji, linków, sekcji, podstron, tekstów, obrazków, zdjęć i wszystkiego innego, pod jednym adresem. Sporo rzeczy, które można umieścić i komuś pokazać, co nie?
Pewne jest to, że strony dalej są niezbędne i pozostaną z nami na długo, mimo mediów społecznościowych – bo takie dziś stawiamy (między innymi) pytanie. Czy strona internetowa jest jeszcze potrzebna w 2021 roku, czy wystarczą Ci same social media?
Strona to podstawa, jeśli masz cel
Strona to podstawa istnienia w Internecie, bez której Cię nie ma. Po prostu. Oczywiście mówimy o podstawie w odniesieniu do firmy lub marki – nie musisz posiadać własnej strony, gdy nie masz celu jej posiadania. Strona www to zawsze określony cel istnienia, nawet prozaicznie prosty, w stylu “prezentacja oferty firmy” lub “przedstawienie danych kontaktowych firmy”. To realne cele z realnych briefów i nie, nikt z NASA tego pisać nie musiał. Prostota.
Oczywiste jest też, że strona internetowa może być biznesem samym w sobie, vide sklepy internetowe. Wtedy strona stanowi fundament biznesu, bez której by upadł.
Zatem – czy potrzebujesz strony? Odpowiedzi na to pytanie udzielimy na końcu tego artykułu, bo najpierw musisz przeklikać 20-elementową galerię i zamknąć 10 popupów o newsletterze. Nie no, żartuję. Tak, potrzebujesz – jeśli odpowiedź na jedno z pytań:
- Czy prowadzę firmę?
- Czy chcę rozwijać swoją firmę?
- Czy powinienem mieć stronę internetową?
- Czy jestem w stanie podać minimum jeden cel, dla którego potrzebuję własną stronę?
brzmi: tak. Tak, bo posiadanie strony, jeśli prowadzisz firmę, to minimum istnienia w Internecie, a istnienie firmy w Internecie to dzisiaj po prostu konieczność. Tak, bo jeśli chcesz rozwijać swój biznes, to Internet jest na to świetnym miejscem (patrz: ostatnia globalna pandemia). Tak, bo jeśli zastanawiasz się nad sensem posiadania strony, to najpewniej jej potrzebujesz, i teraz tylko rozważasz opcje. I finalnie – jeśli potrafisz podać choć jeden cel, dla którego strona www byłaby dla Ciebie przydatna, to pewnie również jej potrzebujesz.
No dobra, ale dlaczego nie social media?
Wróćmy do tego pytania. Jest ono jak najbardziej słuszne i możesz je sobie logicznie zadawać, stojąc przed decyzją o zleceniu realizacji strony. Dlaczego social media nie wystarczą? Przecież siedzi tam mnóstwo osób, to łatwiej będzie mi trafić. Strony portali społecznościowych już istnieją, ja muszę swoją dopiero tworzyć, a od stworzenia profilu lub kanału dzieli mnie kilka kliknięć.
Przede wszystkim, social media pozostają świetną opcją na zaistnienie w Internecie – tego nie negujemy. Jest to jednak rozwiązanie skrojone pod konkretny cel, a nie mając własnej strony, sporo Cię omija. Social media nie załatwią wszystkiego, a w porównaniu z własną stroną mają kilka minusów, których być może nie brałeś do tej pory pod uwagę – dlatego przychodzę ja, cały na biało.
Social media to brak pełnej kontroli
Twoja strona jest Twoja – w pasku adresu widnieje Twoja domena, a na stronie logo Twojej firmy. Z social media jest inaczej – nie Ty jesteś tam głównym bohaterem, dlatego nie masz nad nimi pełnej kontroli. Przykład? Proszę bardzo. W 2017 roku Facebook dodał do słynnego “Lubię to” kolejne Reakcje w formie emotikon: Super, Ha ha, Wow, Przykro mi i Wrr. Od tego momentu ludzie mogą reagować również negatywnie na Twoje posty, np. poprzez wyśmiewającą lub wkurzoną emotkę, gdzie wcześniej możliwe było tylko polubienie. Teraz, jeśli zdarzy Ci się wpadka lub Twój post zwyczajnie nie spodoba się gawiedzi, jest to widoczne na pierwszy rzut oka. Miałeś wpływ na tę zmianę? Nie. Czy potencjalnie mógłbyś na niej stracić? Tak.
Czy mogłeś coś zrobić? Nic. Portal społecznościowy ma kontrolę nad sposobem jego działania oraz jego zawartością. Ba, ma nawet kontrolę nad Twoim istnieniem na nim – ludzie mogą Cię zgłaszać, a moderatorzy usunąć lub cofnąć stronę z publikacji. Dlatego własna strona ma sens, bo to Twoja strona. Masz kontrolę nad jej treścią, funkcjami i zawartością. Sam jesteś moderatorem i administratorem jej treści, a to spora przewaga.
Nieustająca konkurencja o uwagę
Na swojej stronie internetowej jesteś sam. Każdy akapit tekstu i każde zdjęcie jest o Tobie lub Twojej firmie, a każdy element strony ma zachęcić użytkownika do wypełnienia celu istnienia strony, np. do zakupu lub kontaktu w sprawie oferty. W social media sprawa ma się zgoła inaczej. Media społecznościowe to nieustająca konkurencja o ograniczoną uwagę użytkownika. Jesteś jednym z wielu, a każdy Twój post, grafika lub udostępniony artykuł to ziarnko piasku w morzu treści i contentu w feedzie Twoich odbiorców. Nie oznacza to, że social media są złe i niedobre, bo nie jesteś tam sam, ale musisz posiadać miejsce, które jest tylko dla Ciebie. Gdzie nie ma obok konkurencji, reklamy sitcomu lub kolejnego internetowego coacha, który namawia Cię na “darmowego” ebooka. Przewijamy social media jak roboty, i jest to dobre miejsce, by złapać potencjalnych zainteresowanych lub utrzymywać kontakt z bazą osób, które Cię polubiły, ale jeśli ktoś potrzebuje bezpośredniego dostępu do Twojej oferty, mapki dojazdu lub zrobienia u Ciebie zakupów, strona to mus.
Idealna sytuacja to zatem posiadanie strony i social media. Sama strona może służyć do kierowania na nią ruchu ze społecznościówki. Gdy uda się Ci się już wyłowić odbiorcę na social media i zainteresować go ciekawym postem, przeniesienie go na stronę to wciągnięcie żyłki na kołowrotek. Wtedy jest już w wiaderku Twojej strony, a nie w morzu innego contentu. Na stronie masz już jego uwagę, a gdy sama strona go utrzyma, bo jest dobrze zaprojektowana, możesz ją wykorzystać do osiągnięcia założonego celu.
Im więcej kanałów komunikacji, tym lepiej?
Strona internetowa jest jednym z tzw. kanałów komunikacji. Inne kanały to właśnie m.in. również social media, wszelkiego rodzaju komunikacja elektroniczna i online (formularze, czaty z konsultantem, wiadomości SMS, połączenia przez telefon), ale także komunikacja offline, np. spotkanie z Klientem w siedzibie firmy.
Jako firma, powinniśmy tych kanałów posiadać jak najwięcej, bo każdy kanał to szansa na dotarcie do Klienta, rozwiązanie jego problemu lub odpowiedź na potrzebę. Jest jednak jedno ale – kanał ma sens, gdy o niego dbamy, inaczej jego wpływ jest w najlepszym wypadku neutralny, a w najgorszym szkodzi naszemu biznesowi. Przykłady? Jasne:
- Sytuacja #1: mamy siedzibę firmy, jednak sama siedziba jest daleko poza miastem. Klient więc musi posiadać samochód i pokonać spory kawałek drogi. Na miejscu okazuje się, że spotkanie jest przesunięte o 45 minut, a Klient nie dostał o tym informacji. Czy kanał komunikacji działa? Niezbyt dobrze.
- Sytuacja #2: zakładamy firmowy kanał na YouTube w 2014 roku, a po 7 latach mamy na nim dwa filmy, ostatni z marca 2015. Kanał jest w praktyce martwy. Czy jego wpływ jest neutralny? Nie. Klient może zobaczyć, że nam nie wyszło, poddaliśmy się lub idzie nam gorzej, więc zrezygnowaliśmy z prowadzenia kanału lub zatrudnienia agencji, która by się nim zajęła. Znowu wpadka.
- Sytuacja #3: mamy stronę internetową, lecz ta została wykonana w 2012 przez kolegę syna kolegi z pracy. Strona nie jest responsywna i nie wyświetla się poprawnie na telefonach. Nasz Klient chce wejść na stronę na smartfonie, by coś kupić, ale rezygnuje, odtrącony niedziałającą stronę i idzie kupić to samo, ale do konkurencji.
Odpowiadając zatem na pytanie: strona jest potrzebna, bo to ważny i uważany za podstawowy kanał komunikacji. Ludzie się przyzwyczaili, że wchodząc w Google i wpisując nazwę Twojej firmy, pierwszy wynik to Twoja strona, która dostarczy im szukanej informacji: twojej oferty, numeru telefonu lub adresu.
Nie mając strony, w najlepszym wypadku poradzą sobie inaczej, w najgorszym zrezygnują z Twoich usług i pójdą dać zarobić komuś innemu.
Dlaczego ta strona nie
działa na moim telefonie…
Co za niespodzianka...
…projektujesz strony i zachęcasz do ich posiadania? Gdzie tu obiektywizm? Nie ma. To jasne, że zajmując się stronami, powiem Ci, że ją potrzebujesz, bo najpewniej tak jest. Dowodem jest chociażby to, że czytasz ten artykuł i „wytrwałeś” do tego momentu.
Zadzwoń do elektryka. Gwarantuję Ci, że znajdzie minimum jeden problem z Twoją instalacją. Zadzwoń do lekarza – na 100% znajdzie choć jedną rzecz, na którą mógłby Cię leczyć. Niewiele rzeczy działa zawsze na 100%, ale jak jedno niedziałające poprawnie gniazdko lub pozostawiony samemu sobie pieprzyk na plecach nie mają wpływu na Twój biznes, tak ze stroną internetową jest wręcz odwrotnie. Jeśli nie zależy Ci na rozwijaniu biznesu, bo znalazłeś już sobie ciepły skrawek rynku i dobrze Ci idzie, też będzie ok. Jeśli jednak chcesz rozwijać swoją firmę i jej obecność w Internecie, to obecnie podstawa podstaw takiego podejścia.
Podsumowując
Własna strona internetowa to w 2021 dalej konieczność, jeśli myślisz na poważnie o obecności Twojej firmy w Internecie. Każdy detal na stronie dotyczy Ciebie – nie konkurujesz z innymi o uwagę. Oprócz tego, co wymieniliśmy w artykule, dochodzą takie plusy jak lepsza pozycja w Google (o SEO innym razem!), lepsza integracja z social media, możliwość badania ruchu i wychodzenie naprzeciw oczekiwań Klientów, którzy po prostu często szukają Cię w sieci.
Jeśli Cię przekonałem, to się cieszę. Realizacja strony to ciekawy proces, więc wracaj na mojego bloga po kolejne artykuły – te będą się pojawiały regularnie! Możesz także skontaktować się ze mną, by umówić się na rozmowę o Twojej nowej stronie lub redesignie starej (tak, ta strona z 2007 roku może już nie działać).
Do usłyszenia!